Wydobycie kryptowalut na kartach graficznych (GPU) przeszło ogromną ewolucję w ostatniej dekadzie. Dynamiczny rozwój blockchaina, rosnące zapotrzebowanie na cyfrowe aktywa i ewolucja algorytmów konsensusu sprawiły, że perspektywy tego sektora są niezmiennie atrakcyjne, choć coraz bardziej wymagające. Rok 2025 zbliża się wielkimi krokami i już teraz pojawia się wiele pytań o kondycję „kopania” przy użyciu kart wideo. Jakie trendy, wyzwania oraz możliwości przyniesie przyszłość?
Wydobycie (mining) kryptowalut opartych o algorytmy Proof of Work wciąż w dużym stopniu polega na efektywności sprzętowej. Od kilku lat miejsce koparek GPU zaczęły zajmować wyspecjalizowane układy ASIC, stopniowo wypierając tradycyjne karty graficzne z najważniejszych blockchainów, takich jak Bitcoin i Ethereum. Przełom 2022 roku przyniósł długo wyczekiwany Merge sieci Ethereum, przenosząc ją z Proof of Work na Proof of Stake. To właśnie ten moment był dla wielu górników początkiem poszukiwań alternatyw.
W 2025 roku spodziewane są dalsze zmiany algorytmów w kolejnych projektach blockchain, co utrudnia przewidywanie trendów miningowych. Niektóre blockchainy mogą powrócić do bardziej „przyjaznych” GPU algorytmów, jednak przewaga wydajności i efektywności energetycznej pozostaje po stronie układów ASIC. Niemniej jednak, entuzjaści i poczatkujący wciąż korzystają z kart graficznych do wydobywania takich kryptowalut jak Ethereum Classic, Ravencoin czy Flux.
Rynek energii ulega w ostatnim czasie znacznym wahaniom, a koszt prądu to kluczowy czynnik wydajności minerskiej. W krajach o taniej energii mining na GPU może nadal być opłacalny, szczególnie przy dynamicznych wzrostach kursów kryptowalut. Eksperci przewidują, że w 2025 roku głównym wyznacznikiem opłacalności kopania na kartach wideo będą:
Im większa moc obliczeniowa danej sieci, tym wyższy poziom trudności wydobycia. Niektóre blockchainy wdrażają mechanizmy ograniczające dominację pojedynczych koparek, stawiając na decentralizację i wyrównanie szans. To otwiera pewne perspektywy dla górników GPU, jednak trzeba liczyć się z ciągłym wzrostem poziomu trudności i krótkotrwałymi "fajerwerkami" w rentowności.
Rosnące zainteresowanie AI i uczeniem maszynowym powoduje, że nieużywane przez minerów karty graficzne szybko znajdują zastosowanie w innych branżach. To powoduje, że nawet w przypadku mocnych spadków opłacalności mining na GPU, inwestorzy są mniej narażeni na stratę wartości sprzętu.
Górnictwo na kartach graficznych ma już ponad dekadę tradycji. Największy boom na mining GPU przypadał na okres dynamicznych wzrostów cen Bitcoina (czasy, gdy nawet pierwsze modele Radeon czy GeForce zapewniały satysfakcjonujące zyski). Na przełomie 2016-2020 wydobycie Ethereum zdominowało rynek GPU, napędzając równocześnie rozwój technologii i segmentu niereferencyjnych kart graficznych.
Po wejściu do gry koparek ASIC oraz migracji Ethereum do Proof of Stake wiele osób przewidywało kres „domowego” wydobycia. Jednak elastyczność społeczności blockchain i ciągły rozwój alternatywnych sieci udowadniają, że mining na GPU nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Historia pokazuje, że zmieniające się regulacje i innowacje w algorytmach konsensusu stale kształtują ekosystem kryptowalut.
Dla osób rozważających rozpoczęcie lub kontynuację wydobycia na kartach graficznych w 2025 roku, kluczem do sukcesu jest przede wszystkim:
Rok 2025 z pewnością przyniesie kolejne zmiany oraz niespodzianki na rynku wydobycia kryptowalut przy użyciu kart graficznych. Pomimo wyzwań związanych z rosnącymi wymaganiami sprzętowymi i dynamicznie zmieniającym się ekosystemem blockchain, mining GPU wciąż pozostaje sposobem na wejście w świat kryptowalut dla wielu entuzjastów. Prawdziwą przewagę zyskają ci, którzy potrafią szybko reagować na zmiany, korzystać z renomowanych giełd jak Bitget Exchange oraz przechowywać swoje środki w niezawodnych portfelach Web3 takich jak Bitget Wallet. To właśnie elastyczność i innowacyjność są dziś najważniejszymi atutami każdego nowoczesnego górnika.